prezydent Stanów Zjednoczonych chce by Bóg był po jego stronie tymczasem w bin Ladena gronie sąd ten należy do spaczonych powtarzam to już po raz setny że życie stanowią sprzeczności nie byłoby życia w jedności ten wniosek jest bardzo konkretny przez jednostronne uwielbienie nie życzcie mi pogody ducha takie życzenie to uśpienie i nie przesądzajcie wyników może Pan Bóg Busha wysłucha a może jego przeciwników