Sonet o tym kogo Bóg słucha
prezydent Stanów Zjednoczonych
chce by Bóg był po jego stronie
tymczasem w bin Ladena gronie
sąd ten należy do spaczonych

powtarzam to już po raz setny
że życie stanowią sprzeczności
nie byłoby życia w jedności
ten wniosek jest bardzo konkretny

przez jednostronne uwielbienie
nie życzcie mi pogody ducha
takie życzenie to uśpienie

i nie przesądzajcie wyników
może Pan Bóg Busha wysłucha
a może jego przeciwników
Zurych, 9 września 2002