Sonet z białą myszką i słoniem
alkohol jej mózg tak rozrzedził 
że choć zapachu nie znosiła 
to przez przekorę więcej piła 
i nałóg ją szybko wyprzedził 

ktoś inny nie chce poczuć wstrętu 
więc koniak lekarstwem nazywa 
lekarstwa mu ciągle ubywa 
aż do krytycznego momentu 

ona i on wciąż zaprzeczają 
iż nie są alkoholikami 
posądzeń też nie wybaczają 

białe myszki różowe słonie 
nie chcą być paranoikami 
dlatego trzęsą im się dłonie
Zurych, 10 stycznia 2003