moje największe w życiu dzieła napisałem bez komputera bez maszyny i bez skanera skąd moja odwaga się wzięła? nie miałem też encyklopedii ani słowników ani biura dopomógł znak złotego pióra trop od tragedii do komedii niestety bywało odwrotnie najpierw wesołość potem smutek gdy hordy groziły i sotnie żalić się na los nie wypada przyczyna zła a dobry skutek taki stan mi wciąż odpowiada