noc była bezsennie męcząca szkoda czasu na takie spanie wstałem wcześniej - najpierw śniadanie z resztek jadła - dawka tucząca jogurt grecki z "Müesli" zmieszany troszeczkę mleka i śmietany dwie pomarańcze dwa banany i "Isidorus" zapomniany jest jeszcze ciasto bananowe coś mnie od niego w brzuchu burczy było zbyt świeże - wpół surowe tematy z rana są dość płowe czyż pomysłowość mi się kurczy? ostatnio mam chwile pechowe