Iziu Ty nie byłeś kimkolwiek gdy zapomnimy Twoje wady ze skłonnościami do przesady to zostanie Wspaniały Człowiek takiego Ciebie wspominamy zatroskanego o szczegóły i dbającego o reguły których już na ogół nie znamy grałeś śpiewałeś zabawiałeś nie zawsze Ci się powodziło tak jak czasem sobie wmawiałeś tę straszną chorobę zna każdy istnienie się w śmierci sprawdziło modlę się by grzały Cię gwiazdy