Sonet o stosunku do brata
rzekł ten co był obieżyświatem
„brata się kocha gdy jest zbójem
satrapą kloszardem niechlujem
bo brat na zawsze będzie bratem”

ma rację czasami bohema
bo choć nas różne drogi wiodły
to teraz wypisuję modły
gdy Brata mojego już nie ma

a mógłbym napisać mu wcześniej
„Braciszku ja Cię bardzo kocham”
dopiero kiedy zniknął szlocham

albo może jeszcze obleśniej
„Ty jesteś najwspanialszy w świecie”
On by w to uwierzył… …(w bufecie)
Zurych, 24 maja 2003