większość wydanych moich książek to dzieła zecerów nie moje zecerzy to teraz kowboje warsztatem ich pracy jest drążek dlatego też postanowiłem wtłoczyć wszystko do komputera poprawić niech ich treść zawiera tylko to co ja sam stworzyłem na szczęście czytelnik nie widzi lub nie czuje niepoprawności ale autor wie i się wstydzi ten wątek mi dnia nie obrzydzi lecz mogę dostać niestrawności gdyż kucharz z tych błędów też szydzi