Sonet o Konstantynopolu
Pan Bóg dał mu rozum i wolę 
więc cieszył się tym bożym darem 
zajmując się twórczym obszarem 
zdany na poetycką dolę 

wmieszany w moralne niechlujstwo 
marzył o skromnym dobrobycie 
prowadził zbyt surowe życie 
w końcu popełnił samobójstwo 

śmierć związał z Konstantynopolem 
słów jego naród słucha chętnie 
dla wielu pozostał idolem 

chcąc nie chcąc nazwa się powtarza 
bo Istambuł brzmiałby przeciętnie 
to przeznaczenie dla ołtarza
Zurych, 26 listopada 2004