Sonet o powrocie do siebie
jeżeli jestem gdzieś daleko 
to dom wydaje mi się niebem 
tu dzielę się winem i chlebem 
tam zostawiłem miód i mleko 

ogromnie dużo napisałem 
teraz wtłaczam do komputera 
stukam i bierze mnie cholera 
jeszcze się nie opanowałem 

minie czas i dojdę do siebie 
dziś delektuję się powrotem 
powtarzam – czuję się jak w niebie 

tam było pięknie a tu swojsko  
na świecie przewrót za przewrotem 
a co u Ciebie słychać Polsko ?
Zurych, 22 lutego 2004