kto chce czy nie chce przyznać musi że autorytetem moralnym a także intelektualnym jest ten co świat wielkością kusi bieda nie ma autorytetu nie można wcale bez pieniędzy odkryć tego kto żyje w nędzy nawet przy pomocy tupetu co dziwne właśnie dla kontrastu era nosi imię biednego okrutnie ukrzyżowanego cena moralnego balastu obciąża budżet bogatego czyli pod biedę podszytego