moje sonety przezroczyste powstają w myślach bez notatek suną jak holenderski statek w tym sensie stają się wieczyste rzec mógłby ktoś że to abstrakcja nie czując tej myślowej kaźni która ma miejsce w wyobraźni tworzyć bez znaków to atrakcja tak czy siak ta twórczość istnieje można powiedzieć trwa bez przerwy od czasu do czasu topnieje lecz nigdy całkiem nie zanika dopóki nie zawodzą nerwy w tej formie nie mam przeciwnika