Sonet dla Jana czyli dla mnie
ta z trzech nocy najkrótszych w roku 
wszędzie od Kaszub aż do Pienin 
potęgą Janowych imienin 
nabiera swojskiego uroku 

nawet ci najbardziej ubodzy 
znajdują w tym dniu parę groszy 
aby zażyć trochę rozkoszy 
i nerwów nie trzymać na wodzy 

imienin Jana nie obchodzę 
chociaż mi mówią "panie Janie" 
nieznajome - niech tak zostanie 

gorąco mi - właśnie się chłodzę 
przygotowuję już śniadanie 
krótkiej nocy na pożegnanie
Zurych, 24 czerwca 2004