Sonet o przylądku istnienia
sześćdziesiąt sześć lat przeminęło 
w uroczym porcie Sveti Stefan 
ile pan ma już lat? och wie pan! 
aż dziw że mnie licho nie wzięło 

po urodzeniu żądło pszczoły 
i dziób walecznego koguta 
wojna - z Armią Czerwoną ruta 
po wojnie wielorakie szkoły 

na drogach stawały chochoły 
zagradzając złudne marzenia 
spychając od gór hen na doły 

na szczęście to co zaginęło 
okazało się bez znaczenia 
zostało to co się poczęło
Sveti Stefan, 18 lipca 2004