Sonet ze skrzydłami anioła
fioletowe lilie w wazonie 
słońce przebija się przez chmury 
zwiększając mój nastrój ponury 
na placu ktoś gra na puzonie 

zamknąłem okno i usiadłem 
do rozstrojonego pianina 
smętną balladę Rosjanina 
zagrałem przed boskim widziadłem 

szukając w klawiszach marzenia 
wzrok zatrzymałem przed ikoną 
i zaraz przyszły skojarzenia 

W Einsiedeln czternastego września 
światła we wszystkich oknach płoną 
tak anioł świat unowocześnia
Zurych, 14 września 2004