Sonet z łaskawością czytania
kiedy Barbary nie ma w domu 
pisanie mi jakoś nie idzie 
zawieszam oczy na Norwidzie 
albo szukam innego tomu 

czytanie jest sprawą łaskawszą 
nie męczy nie ma w nim frustracji 
bo nie wymaga inspiracji 
może być czynnością ciekawszą 

tworzenie mocno absorbuje 
chociaż czasem powstają głupstwa 
a to przecież zobowiązuje 

przesuwam wzrok strona za stroną 
rozboje kradzieże przekupstwa 
lecz nie zajmuję się ochroną
Zurych, 10 listopada 2005