Sonet w dwóchsetlecie Austerlitz
człowiek nie wie że jest nieżywy 
bowiem przybrał już inną postać 
może chciałby na ziemi zostać 
ale powrót jest niemożliwy 

tu zostają jego zasługi 
(Austerlitz czasem ktoś wspomina)
z czasem wszystko się zapomina 
nawet wtedy kiedy miał długi 

a jednak jest coś szlachetnego 
w tym istnieniu i nieistnieniu 
człowieka już nieobecnego 

życie jest różne - śmierć ta sama 
punkt w czasie - koniec w okamgnieniu 
zawsze zostaje jakaś plama
Zurych, 2 grudnia 2005