jako przyjaciel Pana Boga muszę wierzyć w Jego istnienie ale ostatnie przedstawienie „Śmierć Dantona“ to istna trwoga „jak trwoga to do Boga“ wrzeszczą francuscy rewolucjoniści a skądże przeciwnie aliści oni Pana Boga bezczeszczą mnie trochę przekonał Spinoza do tego sobie dorobiłem własną teorię lecz skleroza nie pozwala mi jej rozwinąć rewolucyjność potępiłem nie chciałbym tak jak Danton zginąć