najpierw do podnóża lodowca później w dół Doliną Sefiny w pomrukach Sefińskiej Liczyny do stóp Mnicha pod krzak jałowca po drodze piknik nad strumieniem jajko na twardo z pomidorem słońce - "jak dobrze nam..." z humorem zdjęcie nad dziwacznym kamieniem na talerzu pstrąg z ziemiakami potem tort w kalorie bogaty bita śmietana z poziomkami kończymy wędrowną brawurę do naszej modrzewiowej chaty kolejką wracamy na górę