Sonet o daremnym lubieniu
czerwone wino bordeaux lubię 
lecz w piciu jestem wstrzemięźliwy
ze względu na stan uciążliwy 
po prostu trzeźwości hołubię 

wysokie góry także lubię 
zawzięcie się po nich wspinałem 
w górskich schroniskach nocowałem 
dziś znacznie niżej wąsy skubię 

żeglowanie szczególnie lubię 
na jachcie czuję się szczęśliwy 
na morzu się jeszcze nie zgubię 

kiedyś ocean przemierzałem 
gdy los okazał się złośliwy 
wtedy pojąłem że dojrzałem
Gimmelwald, 27 lipca 2005