to co miało być równocześnie wyszło nam bezwiednie na raty bo nam się pomieszały światy nie na potem ale docześnie czegoś nam zawsze brakowało flaszka wina bez korkociągu tyle co stacja bez pociągu chleba także było za mało zaledwie kromka dla dwóch osób brzmi "chleb i wino" symbolicznie można by rzec ewangelicznie na resztę znaleźliśmy sposób z orzechami w cieście tureckim które tu nazywają greckim