protestantom wmawiam że jestem niewierzący i to ze złością by skryć się przed natarczywością ateistów żegnam się z gestem mówię im "jestem katolikiem" co jest prawdą bo byłem chrzczony olejem chcę być namaszczony tuż przed mego życia zanikiem nie jestem i nie chcę być wzorem jakiejkolwiek religijności każdy wzór przeczy normalności doktor Czesława Łachut pisze że jestem wierzący a słyszę od innych że to jest pozorem