Sonet z wyrazami goryczy
dziś rano zmarł Janusz Jackowicz 
niegdysiejszy kochany szwagier 
był prawdomówny - żaden blagier 
a także żaden karierowicz 

sędzia Go spytał na rozprawie 
"czy pański szwagier dużo pije?" 
"wcale nie pije zgodnie żyje" 
rozwód jak śniadanie na trawie 

i bez orzekania o winie 
bo rzecz się zgubiła w przyczynie 
wyszli pozostali świadkowie 

czas nas rozdzielił - wyjechałem 
Janusza często wspominałem 
resztę wiatr cmentarny dopowie 
Twierdza Ciszy, 30 października 2006