czuję się sobie niepotrzebny mogę to czynić czego nie chcę a to co chciałbym ledwie łechcę bo stan psychiczny miewam zgrzebny na szczęście nie całkiem haniebny potwierdzam to przez zaprzeczenie a odmowa to potwierdzenie duchowy wrak a cel podniebny ktoś mógłby mi może poradzić abym unikał picia kawy zaznaczając że nie chce wadzić połykam też melatoninę ot mimochodem dla zabawy choć wiem że i tak kiedyś zginę