przejechaliśmy samochodem całą Apulię i wzdłuż i wszerz nie widziałem obozowych wież skrytych za oliwnym ogrodem w tak zwanych masseri...ach było przyjemnie gospodarze mili lecz gdzieś się ludzie pogubili tam na zło się nie zanosiło zastanawiałem się wciąż nad tym kto uprawia setki hektarów bo pogoda sprzyja bogatym a tu w telewizji oglądam rzeczy straszne mnóstwo koszmarów i wyjaśnień od EU żądam