Sonet o weneckiej paradzie
na gondolach weneckie flagi 
z ozdobami w dole wycięte
obok lwa jakieś znaki święte 
na które nie zwracam uwagi 

setki z gondoli flag na wietrze 
to obraz wyciągnięty z baśni 
nie ma kolizji nie ma waśni 
o zgodzie trzeba pisać wiersze 

w samym środku wielkiej parady 
na dawnym statku kantatore 
śpiewa "ciao Venezia" tyrady 

"O sole mio" i tak dalej 
powtarza się słowo "amore" 
potem "nalej mi jeszcze nalej" 

Wenecja, 22 kwietnia 2006