na Dolnym Śląsku pierwsze święta po strasznej sześcioletniej wojnie przebiegły na ogół spokojnie choć ludzkość wciąż była przejęta jedni przybyli na nieznane inni musieli wnet wybywać i z trudem jedzenie zdobywać gdyż wszystko było zakazane szukałem jajek nadaremnie trzeba było do nieba pukać postąpiono potem nikczemnie Erhard Ingrid Astrid znaleźli bo pewnie wiedzieli gdzie szukać po świętach ich zaraz wywieźli