Sonet z Auschwitz i Birkenau
z Benedyktem Szesnastym wspólnie
przeżywałem Jego wizytę 
i podziwiałem Jego świtę 
organizatorów szczególnie 

łzy mi się do oczu cisnęły  
kiedy ten w białej szacie Niemiec 
przemawiał nie jak cudzoziemiec 
o prochach które tam spoczęły 

podróż Niemca do tego miejsca 
to także próba pojednania 
Polacy otworzyli serca 

Niemcy także komentowali 
że tak gościnnego zbratania
naprawdę się nie spodziewali 
Zurych, 29 maja 2006