Sonet bez ważnego paszportu

rzecz tyle nudna co zabawna
ten czy ów plecie to czy owo
że na początku było słowo
przecież o tym wiem już od dawna

nie wiem jednak jak to się stało
że brak śladów mego istnienia
nie ma nawet mojego cienia
choć jest mój duch i moje ciało

do Polski nie mogę pojechać
bo polski dokument mieć muszę
bez paszportu tam nie wyruszę

podania są bez odpowiedzi
„daj spokój” radzą mi sąsiedzi
trzeba będzie starań zaniechać

Jan Stanisław Skorupski
Zurych, 19 kwietnia 2009









» REFLEKSJE W STANIE PRZEDOJRZAŁYM