» ...?
  Sonet z rodzinnego albumu

w okresie stanu wojennego
kilka różnych grup milicyjnych
odwiedzało "w celach misyjnych"
mieszkanie wciąż nieobecnego

żadna z tych ekip nie wiedziała
o wizycie innej ekipy
były to całkiem różne typy
rodzina z nich się naśmiewała

przypuszczam że każda z tych trójek
miała innego denuncjanta
każdą kierował inny wujek

teraz jeszcze bardziej gorliwie
milicjant w roli policjanta
czyni to samo... niewątpliwie

Zurych, 10 maja 2010