Sonet z rodzinnego albumu w okresie stanu wojennego kilka różnych grup milicyjnych odwiedzało "w celach misyjnych" mieszkanie wciąż nieobecnego żadna z tych ekip nie wiedziała o wizycie innej ekipy były to całkiem różne typy rodzina z nich się naśmiewała przypuszczam że każda z tych trójek miała innego denuncjanta każdą kierował inny wujek teraz jeszcze bardziej gorliwie milicjant w roli policjanta czyni to samo... niewątpliwie Zurych, 10 maja 2010 |
||
©2010 Jan Stanisław Skorupski
(jss@skorupski.com) www.skorupski.com design Kilu |