Sonet z wędrowcą i tubylcem

pielgrzym z olbrzymim doświadczeniem
porusza się sprawnie po świecie
nawet kiedy bieda go gniecie
imponuje zauroczeniem

Immanuel Kant żył w Królewcu
wyjeżdżał najdalej do Ełku
nie lubił światowego zgiełku
ani wciąż nowych flag na drzewcu

tak ten bez przerwy wędrujący
jak ten wciąż w Królewcu siedzący
prócz różnic mieli wspólne cechy

żarliwość jakiej nie ma wielu
i upór w dążeniu do celu
wraz z powodami do uciechy

Jan Stanisław Skorupski
Zurych, 17 lutego 2009





» REFLEKSJE W STANIE PRZEDOJRZAŁYM