|
Plaża
bez planu także bez namysłu wsiedli¶my do graniastej łodzi nieproporcjonalnej - nie szkodzi byleby z dala od przemysłu motor charczał niesamowicie z tyłu do przodu wod± chlapał jednak do celu się doczłapał co opłaciło się sowicie tawerna była familijna a zupa rybna doskonała czysta plaża mikroskopijna można było wypłyn±ć dalej gdzie skała kredowa wisiała cierpkie wino kusiło "nalej" Skopelos, 23 lipca 1999 Sonet czyta autor akompaniuje Jakub Działak |
|
©1999 Jan Stanisław Skorupski
(jss@skorupski.com) www.skorupski.com design Kilu |