|
Sonet z trzydziestoletnim smutkiem dzisiaj chciałbym klęczeć w Księżycach przed grobem Kochanej Mamusi Jej miłość do nas wciąż mnie kusi czuję łzy szczęścia na Jej licach czyż można uciec od Miłości? im częściej od niej uciekałem tym mocniej Mamusię kochałem ale los nie znosił litości czułem jak się za mnie modliła kiedy po morzach żeglowałem strzegła mnie Jej modlitwy siła mówiła mi że się martwiła jeśli listu nie napisałem teraz pisałbym gdyby żyła Wildhaus, 22 maja 2010 » Wieczne odpoczywanie racz Jej dać Panie » REFLEKSJE W STANIE PRZEDOJRZAŁYM |
|
©2010 Jan Stanisław Skorupski
(jss@skorupski.com) www.skorupski.com design Kilu |