|
Sonet o pisaniu z uciechy to nie wysiłek a uciecha intelektualna zabawa nie ideologia a sprawa nie ostrzeżenie a pociecha założyłem tak od początku że ma być o czymś i o niczym uśmiech jest celem zasadniczym a puenta zwieńczeniem wątku nie chcę się zwierzać z moich stanów bo one się szybko zmieniają przypadki są szybsze od planów moim biurem jest często łóżko sny z realnością się mieszają "dopomóż mi Kochana Wróżko!" Zurych, 11 kwietnia 2012 » Dnie » Cykl sonetów nie bez powodu » Cykl sonetów z tyrolskim smakiem » Refleksje w stanie przedojrzałym |
|
©2012 Jan Stanisław Skorupski
(jss@skorupski.com) www.skorupski.com design Kilu |