Sonet ze znamieniem na czole

przekroczyłem wszystkie bariery
niemożliwe do przekroczenia
dla mnie to wielkiego znaczenia
nie ma bo stronię od kariery

czy to była moja zasługa?
po prostu mi się udawało
czynić to co mi wciąż sprzyjało
historia przypadków jest długa

skrajności tkwiły w powodzeniu
w pierwszej chwili po urodzeniu
zaraz użądliła mnie pszczoła

ten ślad do dziś nie znikł mi z czoła
aby móc tworzyć trzeba coś mieć
wiem że nie wystarczy tylko chcieć


Zurych, 7 maja 2012






» Cykl sonetów nie bez powodu
» Refleksje w stanie przedojrzałym