Sonet przy bankowych witrynach

stoją przed witrynami banków
i liczą ile im ubywa
patrzą jak szybko spada krzywa
w wykresie życiowych przystanków

tylko drobni dorobkiewicze
są z poczuciem plajty widzialni
ci za kryzys odpowiedzialni
czyszczą kapitału oblicze

przed wyschnięciem teren bagienny
nie pochłonął kapitalistów
ich grunt jest wciąż twardy – niezmienny

system okazał się nikczemny
dla nadgorliwych optymistów
ostrożnych stan nie jest ujemny

Zurych, 10 października 2008         JSS

» REFLEKSJE W STANIE PRZEDOJRZAŁYM