|
Sonet z Bogiem - dziełem ludzkości starałem się być zawsze nikim czyli nazywałem się Nikt uczyłem się płaciłem za wikt pracowałem z zapałem dzikim jako „przyjaciel Pana Boga” (tak mi pisano w dedykacjach) błądziłem w grzesznych dywagacjach poza myślami teologa teraz nie pojmuję boskości w sensie religii i zwyczaju ale Boga sympatią darzę najważniejsze dzieło ludzkości z wyobraźnią o wiecznym raju sprawia marzenia a więc marzę Jan Stanisław Skorupski Zurych, 9 marca 2009 » REFLEKSJE W STANIE PRZEDOJRZAŁYM |
|
©2009 Jan Stanisław Skorupski
(jss@skorupski.com) www.skorupski.com design Kilu |