Sonet z bardzo mglistej wyprawy

"pan jest dziś pierwszym pasażerem!"
"czy mogę?..." cicho zapytałem
i zaraz sfotografowałem
ale nie usiadłem za sterem

potem już wszystko poszło gładko
gnał referat za referatem
wszystkie ciekawie drgały światem
który widuję bardzo rzadko

"czy mnie znacie?"...cisza..."nie znamy"
"więc kto czyta moje sonety?"
miliony - rekordy - reklamy

wciąż chwali się Czartoryskiego
a to był hochsztapler niestety
w roli konfidenta carskiego


Zurych, 14 września 2011





» Poemat Fotograficzny XXXIII MAB
» Refleksje w stanie przedojrzałym