![]() |
||
Sonet z prarodzinnym przypadkiem wujko Stacho dawał cukierki śmieszył zagadkowym dowcipem był łoszniowsko-podolskim typem nie baczył na bytu usterki ciocia Maryncia jego żona przemiła gospodyni domu wiedziała zawsze co i komu należy się gdy go przekona w Zurychu mieszka Magdalena prawnuczka Marynci i Stacha Piotr brat Marynci - rodu scena wraca dawnych czasów wspomnienie mój ojciec Piotr z nieba pomacha przykryty przez historii cienie ![]() Zurych, 14 stycznia 2023 |
||
©2023 Jan Stanisław Skorupski
(jss@skorupski.com) www.skorupski.com design Kilu |