Sonet z przedostatnim kaprysem gdybym miał żyć z emerytury to byłbym już martwy od dawna na szczęście siedzi we mnie sprawna moc intelektu do brawury przy końcu utkwił mój początek gdy ma się dużo w ciasnym stanie to trzeba istnieć w bałaganie nadeszła pora na porządek cały strych pełen rękopisów za późno aby je utrwalić więc trzeba je czym prędzej spalić potem przyjdzie czas na wytchnienie kiedy zniknie twórcze zwątpienie bez kaprysów i kosztorysów Zurych, 25 marca 2019 |
||
©2019 Jan Stanisław Skorupski
(jss@skorupski.com) www.skorupski.com design Kilu |