Sonet z walentynkowego snu

znowu przeminął kolejny rok
walentynkowego współżycia
w którym były nowe odkrycia
a wśród nich groźnej pandemii szok

dwadzieścia dziewięć lat minęło
gdy miałem wracać do Berlina
ale uwiodła mnie dziewczyna
i nowe życie się zaczęło

Basieńka jest najlepszą żoną
jaką można sobie wymarzyć
piszę wiersze pod jej ochroną

razem dziewięć języków znamy
a w kilku lubimy pogwarzyć
w niektórych się trochę spieramy


Zurych, 14 lutego 2022