|
Sonet z walentynkowym czasem dwadzieścia lat temu z Warszawy do Zurychu przywędrowałem i tutaj na stałe zostałem bo tak ułożyły się sprawy miałem bilet LOT-u powrotny ale go nie wykorzystałem spokojnie w hotelu mieszkałem lecz los okazał się przewrotny Walenty spotkał Walentynkę właśnie w czternastym dniu lutego a może Przyczynek Przyczynkę tak czy siak razem zamieszkali bo przecież "nie ma tego złego... ...na dobre..." potem się pobrali Zurych, 3 stycznia 2013 » Biografia obrazkowa » Refleksje w stanie przedojrzałym |
|
©2013 Jan Stanisław Skorupski
(jss@skorupski.com) www.skorupski.com design Kilu |