Sonet z wiecznym czasem na raty

czas bez początku i bez końca
zjawiska rzeczy i osoby
mają swe czasu raty - doby
ze wschodem i zachodem słońca

wszechwieczność niewyobrażalna
tnie umysły dociekaniami
tkwi między różnymi zdaniami
niejedna teoria banalna

"przed miliardami lat był wybuch"
co wtedy wybuchło nikt nie wie
może jakiś kosmiczny cybuch?

do wszechistnienia bez początku
nie musi być przecież zarzewie
ani teza wiecznego wątku


Zurych, 27 stycznia 2018