|
Sonet o wróżeniu na dwoje płynę na koniec miasta statkiem do domu wracam krok za krokiem tak mi upływa rok za rokiem aż kiedyś zostanę pradziadkiem podczas dzisiejszego spaceru samochód stał na skrzyżowaniu nie było mowy o jechaniu starter zgrzytał – zabrakło steru najgorsze to że ukwiecony gruchot przewoził parę młodych ślub mieli urozmaicony zabobonni szczęście wywróżą (młodzi wyglądali na mądrych) lub rozwód przed ślubną podróżą Jan Stanisław Skorupski Zurych, 12 kwietnia 2008 |
|
©2008 Jan Stanisław Skorupski
(jss@skorupski.com) www.skorupski.com design Kilu |