Awenturiada

awenturyzmem rzecz zacząłem
ponieważ ten kierunek sztuki
ma w sobie jeszcze drobne luki
kiedyś specjalnie je wyciąłem

wszyscy wokoło mieli izmy
a jeden się nie dopasował
własną ideę skonstruował
stosując giętkie mechanizmy

mówili do mnie "towarzyszu
czy wiecie żeście się zgubili?"
pojąłem to w ostatniej chwili

zanim skończyła się narada
pociągnąłem trochę haszyszu
i odtąd trwa awenturiada

Zurych, 11 listopada 1998


Sonet czyta autor