Sonet o pewnym mistrzu kina
był mistrzem ballady buntowej
szeroki miał rozmach dla kina
bo pływał na grzbiecie rekina
i wdzięczył się władzy ludowej

a potem gdy przyszły zakręty
to nie był już on tylko oni
z orzełkiem w koronie bez broni
udawał że wciąż jest zajęty

pytanie a skąd to się wzięło
odpowiedź jest całkiem banalna
zostanie nie mistrz tylko dzieło

lecz nawet w dalekiej Japonii
trzynastka też bywa feralna
i banki handlują w agonii
Zurych, 6 marca 1995