na Wannsee był czas żeglowania „Mateńką” dowodził Nikodem nie pytał nikt skąd jestem rodem lecz padły trudniejsze pytania wśród gości rej wiodła Teresa z Bronowic jak polskie chochoły z Krakowa też były dzięcioły u których spłaszczyła się kiesa galeria na śmiech „sztuka polska” kojarzy się wciąż ze sztukasem na złość atmosfera w niej swojska zacząłem więc śpiewać ballady Teresa nie wyszła przed czasem nie było w tym wcale przesady