Sonet za spokój generała
podstępnie milczący jak Konrad
tajemny jak czerń okularów
z ujemnym stosunkiem do czarów
odważnie przystąpił do obrad

nie jakiś tam obóz zwycięski
(bo krótki był czas euforii)
lecz on zmienił losy historii
i naród zachował od klęski

grożono okrutnym pręgierzem
o polskim szeptano też piekle
generał rozmawiał z papieżem

historia się wciąż odwracała
znów masa burzyła się wściekle
spokojny był duch generała
Zurych, 6 lipca 1995