Sonet o mieszaniu języków
„aventurisma proezio”
pojąć to można przetłumaczyć
przeżywać - dotknąć i zobaczyć
realność to nie „amnezio”

 „so-nete son-etaj sonetoj”
zupełnie nieprzetłumaczalne
choć zrozumiałe bo realne
jak generalskie „epoletoj”

te chwasty z obczyzny to trwoga 
już Pan Bóg  języki pomieszał
nie bądźmy gorliwsi od Boga

oddzielmy więc plewy od ziarna
nie będzie nas język ośmieszał
(znajomość języków wciąż marna)
Zurych, 10 stycznia 1995