pod nieco zmienionym tytułem czy „lubić...” film „... albo nie lubić” zapytał reżyser Ernst Lubitsch od razu się swojsko poczułem bo Lubicz fotograf przy Piwnej ten który aparat miał z trzaskiem to przeżył co w filmie przed brzaskiem lecz w wersji już nie tak naiwnej pan Lubicz i Lubitsch na scenie dwa różne oblicza Warszawy a przecież to było cierpienie RAF teatR histoRia i dRwina dlatego ten film jest ciekawy że „eR” w nim szczęśliwie przeklina