przepraszał ich w moim imieniu a za co - dlatego że modnie jest teraz przepraszać - czy godnie coś smażyć na czyimś sumieniu peszyła mnie jego łagodność jechaliśmy autem przez Wiedeń znał tyle dowcipnych powiedzeń spytałem go wtedy o godność wnet przeszedł na język niemiecki choć w aucie był on jego żona kierowca i ja (nie zdradziecki) to dziwne dwaj polscy pisarze mentalność jak myśl wyzwolona a w obcej zgubili się gwarze